Drzewa łysieją, otulając chodniki kolorowymi liśćmi. Niebo częściej zasłonięte jest chmurami, z których pada deszcz – chyba, że żyjecie w Danii, tutaj ciągle pada. Słońce szybciej zachodzi i o wiele później wschodzi. Robi się chłodniej, zmuszeni jesteśmy nosić kurtki – chyba, że żyjecie w Danii, tutaj ciągle nosi się kurtki. Wszystkie te zmiany przyprawiają większość z nas o stany depresyjne, lenistwo i niechęć do wszystkiego. Pozytywów jesieni jest tylko kilka, a największym z nich jest fakt, że brakuje nam tylko dwa miesiące do początku grudnia, w którym humor w przedświątecznym okresie nam się poprawia. Kolorowe lampki dekorujące ulicę namówią do częstszych spacerów, tak samo, jak biały puch. Jednak zanim to przyjdzie, musimy przetrwać tę nieszczęsną, szarą porę roku.
Oto kilka kroków, dzięki którym bezboleśnie przechodzę ten okres:
Swetry – gdyż właśnie dzięki nim jest nam cieplutko. Sztuczne futerko w różnych barwach i krojach. Idealne na każdą okazję. Wyjście, bądź siedzenie w domu. Swetry są moim must have każdego roku i szczególnie dwóch najchłodniejszych pór w roku, chociaż mieszkając w Danii i na co dzień często się przydają. Tegoroczna modna żółć bardzo przypadła mi do gustu! Za to ich duży wybór oferuje Zaful.
Herbata – ciepły napój dostępny w każdym sklepie za niewielkie pieniądze. Jestem uzależniona od herbat owocowych. Ostatnim czasem upodobałam sobie smak mango i korzeń imbiru, oraz zieloną herbatę z kawałkami suszonych pomarańczy. Dziennie wypijam ich mnóstwo. Na dodatek delektowanie się nią pijąc z ulubionego kubka jest gwarancją dobrego humoru.
Książki – czytam praktycznie każdego dnia tuż przed snem. Książki mnie uspakajają, relaksują i ułatwiają zasnąć. Moja biblioteczka z każdym przyjazdem do Polski się powiększa. Aktualnie niecierpliwie czekam na zamówione przez siebie kilka nowych powieści i nie mogę się doczekać!
Ciepły koc – mam ostatnio bzika na ich punkcie. Podobają mi się każde! Szczególnie te w pastelowych i jasnych kolorach. Żałuję, że mam tak małe mieszkanie i nie mam gdzie ich trzymać. Nie dość, że świetnie wyglądają, jako dekoracja ułożone na fotelu, to na dodatek miło się pod nimi leży.
Blog i media społecznościowe – oczywiście i tego nie mogło zabraknąć. Jesień to okres wzmożonego przesiadywania w domu. Spaceruje się mniej, niż latem, na dodatek dzień od rana zapchany ma się szkołą/pracą. Pisanie bloga w wolnym czasie sprawia mi ogromną przyjemność i tak jak w okresie letnim dałam sobie odpocząć od internetu, tak teraz mam zamiar popracować nad sobą.
Planowanie następnego lata – ostatnie co zawsze poprawia mi humor, kiedy przychodzi chandra, to planowanie następnej podróży. Przeglądanie ofert na rok 2018, a przede wszystkim zbieranie pieniędzy! Rozplanowywanie sobie wstępnie, gdzie chcę się udać, co zobaczyć, poznać, zwiedzić.
Na dodatek letnie wzory nie znudzą mi się przez całą zimę! Na kod: ZFEN dostaniecie 10% zniżki na letnie rzeczy w Zaful, gdzie możecie znaleźć dużo tropikalnych wzorów!
Filmy/Seriale – dobry pomysł na wieczorne, ulewne dni. Dobry film, bądź następny odcinek ulubionego serialu przy kubku ciepłego kakao/herbaty, albo kawy. Miseczka zapełniona słodkimi piankami – nie będę sobie odmawiała w tak depresyjny czas – i udany wieczór murowany. Mój faworyt na jesień to niecierpliwie wyczekiwany Lucyfer!
Sport – ćwiczenia wydzielają w naszym organizmie endorfiny, a one wywołują dobre samopoczucie. Tak, więc aktywność fizyczna, pomoże zwalczyć naszą niechęć i zły humor, na dodatek nie będziemy musieli wpisywać się w grupę ludzi, którzy zaczynają odchudzanie tuż przez wakacjami.
A ja tam kocham jesień i mogłabym go mieć cały rok :)
OdpowiedzUsuńŚwietne sposoby :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Ja kocham sweterki <3
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Kocham jesień, chyba że są dni, w których ciągle, ale to ciągle pada :(
OdpowiedzUsuńMój blog >>> normalbutdidnot.blogspot.com
świetny post, idealny na jesień! Zdecydowanie nie wyobrażam sobie jesieni bez herbat i książek :)
OdpowiedzUsuń❀MÓJ BLOG-KLIK❀
Piękne propozycje ten sweter skradł moje serce.
OdpowiedzUsuńCiepłe swetry to must have na jesień! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis, mile się czyta, twoje sposoby są świetne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Natalia z bloga nati-jest-fit.blogspot.com
Nie przepadam za jesienią, ponieważ ciągle pada deszcz :(
OdpowiedzUsuńCiepłe sweterki, koce i gorąca czekolada to mój sposób :*
Obserwuje :)
allixaa.blogspot.com - klik
tropikalna koszula <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień. Jest to moja ulubiona pora roku. Deszczowe i szare popołudnia z reguły spędzam z książką i herbatą. To mój ulubiony zestaw.
OdpowiedzUsuńhttp://take-a-pencil-and-draw-world-of-race.blogspot.com/
Do przetrwania jesieni, wystarczy mi zdecydowanie ulubiony koc i kawa :)
OdpowiedzUsuńObserwuję Cię, mój blog
Ja tam lubię jesień :) I wszystko o czym piszesz stosuję z przyjemnością! :D
OdpowiedzUsuńHerbata z cytryną, ciepły koc i ulubiony sweter to mój jesienny MUST HAVE !
OdpowiedzUsuńnouw.com/roksanaryszkiewicz
Z tymi wskazówkami na pewno będzie łatwiej! Super wpis! Niby takie oczywiste czynności ale fajnie było tu trafić ;*
OdpowiedzUsuńSuper sposoby , znam i używam ich nadmiernie podczas jesiennych , deszczowych dni :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej jednak lubię otulić sie ciepłym szerokim swetrem :)
świetny post, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńżółty sweterek i szara bluza to coś dla mnie
OdpowiedzUsuń